Nadmiar wody w organizmie to problem, z którym bardzo często borykają się kobiety. Nie oznacza to jednak, że mężczyzn on nie dotyczy, natura jest wobec nich, w tym w zakresie trochę bardziej pobłażliwa. Wstajemy rano, twarz, dłonie są opuchnięte, nogi pokrywa cellulit, a waga pokazuje nawet kilka kilogramów więcej.
Dlaczego tak się dzieje? Najczęstszą przyczyną zatrzymania wody w organizmie jest zbyt mała ilość spożywania jej w ciągu dnia. W taki sposób nasze organizmy bronią się przed odwodnieniem (zatrzymuje się ona w postaci wody pozakomórkowej, co powoduje obrzęki). Do takiego stanu mogą również przyczyniać się problemy hormonalne, zła dieta, siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej. Grupą osób narażonych w szczególności na gromadzenie się wody są kobiety kilka dni przed miesiączką (jest to spowodowane wysokim poziomem estrogenu) oraz w okresie menopauzy.
Jak temu zaradzić? Są dostępne co prawda przeróżne farmaceutyki w aptekach, a nawet sklepach kosmetycznych, ale nie chodzi nam o to, żeby przynieść sobie chwilową ulgę. Poniżej opisałam naturalne, długotrwałe i skuteczne metod radzenia sobie z problemem (niezbędna jest tutaj jednak konsekwencja w działaniu):
– pij wodę – powinniśmy pić przynajmniej 2 litry dziennie. Najlepiej małymi łykami pić ją systematycznie w ciągu całego dnia. Nasz organizm będzie czuł się bezpiecznie i nie będzie gromadził zapasów na „gorsze czasy”. Wybierając wodę, powinniśmy zwrócić uwagę, aby nie zawierała zbyt dużej ilości sodu. Osoby, które nie specjalnie lubią samą wodę, mogą wspomóc się cytryną. Zmieni to nieco smak wody, ale i pozwoli usunąć toksyny z organizmu.
– zadbaj o dietę – pamiętaj, aby ograniczyć ilość soli w diecie (maksymalnie do pół łyżeczki dziennie). Ogromne znaczenie ma tu także wyeliminowanie produktów wysoko przetworzonych, które zawierają jej znaczne ilości. Należy zrezygnować również z tłustych serów i słonych szynek na rzecz surowych warzyw i owoców. Świeże warzywa i owoce są bogate w potas, który wraz z sodem utrzymuje równowagę osmotyczną. Pierwiastek ten w dużych ilościach znajdziemy m.in. w awokado, bananach, ziemniakach, selerze, kiwi, pomidorach. Sięgajmy również po naturalne produkty takie jak: ryby, chude mięso, ryż brązowy, kasze, nasiona i orzechy. W chwili, gdy czujesz, że w organizmie woda zbiera się w nadmiarze, wskazane jest stosowanie naturalnych produktów moczopędnych: żurawina, pietruszka, kapusta, ogórki, arbuzy, truskawki.
Oczywiście rezygnujemy z papierosów i alkoholu, który powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, co umożliwia łatwiejsze przeniknie wody do przestrzeni międzykomórkowej.
– pij herbatki ziołowe – tu największe znaczenie ma systematyczność i ilość (przynajmniej 2-3 filiżanki dziennie). Poniżej lista, którą warto wziąć pod uwagę:
-
korzeń mniszka lekarskiego,
-
korzeń pietruszki,
-
krwawnik,
-
pokrzywa,
Możesz pić je osobno lub w postaci mieszanek. Pomagają usunąć nie tylko nadwyżkę wody, ale dodatkowo oczyszczą organizm z toksyn i wzmocnią pracę układu moczowego.
– aktywność fizyczna, masaże, rolowanie – poprawiają krążenie, usuwają z organizmu zbędne produkty przemiany materii, przyspieszą usunięcie nagromadzonego płynu i poprawią wygląd skóry.
Moim jedynym najlepszym sposobem jest picie wody z cytryną albo rano albo wieczorem na noc. Woda z cytryną jest też bardzo zdrowa na układ moczowy. To dla mnie dodatkowa motywacja do picia takiego napoju.
Ciekawa sprawa. Zawsze czytałem o niedoborze wody w organizmy i skutkach. Teraz dowiaduję się o takich rzeczach.
Paradoksalnie przyczyną zatrzymania wody w organizmie, jest zbyt mała ilość spożywania jej w ciągu dnia. Nasze organizmy mi.in. w taki sposób bronią się przed odwodnieniem.